Od kwestii higienicznych po niestawiennictwo - to nawyki, których należy unikać podczas wizyty u lekarza, aby uzyskać najlepszą opiekę zdrowotną - o czym mówią sami lekarze. 50 rzeczy, których nigdy nie powinieneś robić w gabinecie lekarskim - Etnt Health
Przychodzi im to łatwo. Często takie osoby nie znają doświadczeń lub nie są w stanie zrozumieć drugiej osoby, bo nie mają świadomości pewnych faktów, albo nigdy nie przeżyli podobnej sytuacji. Nie uważacie, że jest to niesprawiedliwe i niepotrzebne? Uzurpowanie sobie prawa do bezpodstawnego OCENIANIA innych jest KRZYWDZĄCE.
Co warto mówić dzieciom? 1. “Cieszę się, że ciebie mam”: słowa te dają dziecku do zrozumienia, że jest dla Ciebie bardzo ważne. Nawet kilkuletni maluszek zrozumie ich przekaz. Podobnie zadziała mówienie dziecku: “jesteś dla mnie waży”, “cieszę się, że jesteś”, “nie wyobrażam sobie świata bez ciebie”. 2.
36 rzeczy, których nigdy nie powinieneś mówić swojemu szefowi. chociaż szczera komunikacja jest kluczowa między tobą a twoim szefem, niektóre rzeczy lepiej nie mówić. rozmawialiśmy z kilkoma ekspertami w miejscu pracy, aby zobaczyć, co uważają za problematyczne zwroty. oprócz niektórych oczywistych odpowiedzi (takich jak
Logicznym jednak jest powstanie analogicznego poradnika, by zachować równowagę we wszechświecie. 1. Nie wiem, ty wybierz. Od mężczyzn wymaga się stanowczości i szybkiego podejmowania
Depresja: Nie kopać leżącego. 15 rzeczy, jakich nie wolno mówić osobom z depresją. Mam jednak teorię – chociaż może to tylko marzenie – że każdy lęk ma swoją granicę: docierasz do poziomu w którym już nic nie jest w stanie przerazić cię bardziej. Reaguje tylko ciało, które zaczyna zachowywać się inaczej – tak pojawia
Nigdy nie potrafił zrozumieć, dlaczego Secret Service trzymało w Białym Domu broń w zamkniętych szafkach, do których klucze miała tylko Policja Białego Domu. Na początku pracy usłyszał, że jego obowiązkiem jest w razie konieczności przyjąć kulę za prezydenta i nie udzielać nikomu informacji o jego życiu osobistym.
Ayn2eD. Nasłuchałam się. Poznałam fakty. Dowiedziałam się prawdy. Znalazłam odpowiedzi, których nigdy nie szukałam. Zanim na świecie pojawiło się moje pierwsze dziecko, skonfrontowałam się z całą masą zakazów, nakazów, obowiązków i prawd absolutnych dotyczących tego, jak wygląda życie rodzica. A właściwie – życie powinnam być? Wiem, że powinnam narzekać, ale na co najczęściej? Jak powinnam wyglądać, czego już nie powinnam robić? Jakie metody powinnam stosować, a o czym powinnam zapomnieć dla własnego dobra? Znasz te wszystkie przepowiednie? „Teraz to już się dowiesz jak to jest?”.Dziś, niemal osiem lat później, widzę coś niezwykłego. Macierzyństwo nie musi być ograniczeniem życia, pasji, rozwoju zawodowego czy miłości własnej. Macierzyństwo jest raczej niezwykłą szansą na spojrzenie na swoje przyzwyczajenia, nawyki, zachowania i przekonania. Czasem taka chwila refleksji będzie wymagać działania. Czasem będzie trzeba nauczyć się nowych rzeczy, poznać samego siebie lepiej i spojrzeć na swoje życie z nowej perspektywy. I czasem, oczywiście, trzeba będzie zrezygnować z jakichś zapraszam Was do rozmowy o tym, co warto ograniczyć w życiu, gdy mamy dzieci. A może nie tylko wtedy?1. Nie krzyczKrzyk ma zerowy wpływ na to, jak długofalowo zachowywać się będzie Twoje dziecko. Nawet jeśli wydaje Ci się, że osiągasz pożądany efekt (bo Twoje dziecko Cię słucha lub wreszcie zwróciło uwagę na Twoje słowa), stoisz w miejscu. Nie przekazujesz dziecku żadnej wartościowej informacji – wrzeszczysz o swoim gniewie, bezsilności i braku pomysłu na rozmowę. Dziecko nie uczy się tego, co zrobić w różnych sytuacjach. Krzycząc traktujesz go jak małego dorosłego, który powinien wiedzieć, jak należy się zachować. 2. Nie stosuj pogróżekObiecywanie kar i konsekwencji to coś, co jest niemal wpisane w macierzyństwo. Łatwo jest zagrozić niespełnieniem dziecięcego pragnienia. A nuż okaże się, że tym razem to zadziała na dziecko i uzyskasz to, czego chciałaś. Zwróć jednak uwagę na to, że pogróżki są formą szantażu emocjonalnego. Jeśli w Waszych rozmowach pojawiają się groźby (małe i duże), wygląda to tak, jakbyś szukała słabego punktu w dziecku i wykorzystywała go do osiągnięcia własnego celu. Pogróżki – szczególnie te, których nie spełnisz – wpływają też na Twój obraz w oczach dziecka. „Bo nie pójdziemy na basen!”, „Bo nie pojedziesz do babci”, „Bo nie kupię ci lizaka?” Co myśli dziecko, gdy słyszy wciąż tę samą starą śpiewkę? Co myśli, jeśli ma świadomość, że to są puste słowa, a Ty w końcu zrobisz to, o czym mówisz?3. Nie podkopuj autorytetu partneraDogadajcie się, jakie zasady wychowywania stosujecie, ale nie omawiajcie ich w obecności dziecka – wprowadza to jedynie niepotrzebny chaos. Konflikt z dzieckiem, trudna sytuacja, wymagające chwile podczas porannego pośpiechu to nie jest czas na dyskusję o tym, czy dana osoba ma rację czy nie. Pamiętaj o tym, że dziecko uczy się tego, jak się zachowywać, jak reagować, co jest dobre a co złe. Konflikty rodziców, kłótnie na temat tego, kto ma rację sprawiają, że dziecko już nie wie, co ma robić. 4. Nie stosuj kar, jeśli nie stosujesz zasadTo naprawdę nie jest sprawiedliwe, jeśli karzesz dziecko za zrobienie czegoś, co nie było zabronione. Twoje dziecko nie czyta Ci w myślach, nie ma pojęcia o wszelkich zasadach i konsekwencjach swoich zachowań. Dzieciństwo jest czasem nauki, poznawania świata, rozumienia go. Pozwól mu najpierw poznać zasady i dopiero wtedy wyciągaj Nie przekupujJeśli zjesz ładnie obiad, dostaniesz będziesz grzeczny w samochodzie, kupię ci przekupywanie, czyli uczenie dzieci, że za określone, „grzeczne” zachowanie należy się nagroda. I oczywiście – za pierwszym razem przekupywanie może zadziałać. Z czasem jednak Twoje dziecko nauczy się, że warto Cię słuchać, gdy to jest opłacalne. Warto zachowywać się grzecznie tylko wtedy, gdy za rogiem czeka prezent. 6. Nie porównujPokazywanie, że ktoś inny jest lepszy to żadna metoda wychowawcza. To żadna motywacja i żaden sposób na kształtowanie dobrych przekonań dziecka. Porównywanie rodzeństwa sprawia, że tworzy się między maluchami niezdrowa rywalizacja o względy rodzica. Pojawia się skarżenie i szukanie błędów w drugim człowieku. Wyobrażam sobie, że takie dziecko czyha na potknięcie rodzeństwa, a gdy je dostrzeże i doniesie mamie, zdobywa punkty. Jest lepsze. Jeśli porównujesz swoje dziecko do jego koleżanek i kolegów pokazujesz mu jego miejsce w społeczeństwie. Nie dorówna tej drugiej osobie, nie będzie lepsze, nie zasłuży na pochwałę. To ma ogromny wpływ na jego pewność siebie i samoocenę. 7. Daj sobie spokój z klapsamiCzy można jakkolwiek przekonać dziecko KLAPSEM, że nie wolno bić innych? Uderzenia nie uczą, jak się dobrze zachowywać. Przemoc fizyczna pokazuje, że gdy nie można się dogadać, zawsze można zrobić komuś Nie skupiaj się na marudzeniuDzieci marudzą. Narzekają. Jęczą. Jeśli marudzą „tak jak trzeba”, uzyskują tego, czego chcą. Mogą jęczeć w sklepie o słodkości i robią to dalej, jeśli wiedzą, że już kiedyś zdało to egzamin. Zastanów się koniecznie nad tym, czego chcesz nauczyć dzieci. Jak mogą uzyskać to, czego pragną? Płaczem? Rzucaniem się po podłodze?A co powiesz na takie odpowiedzi na marudzenie dziecka?Możemy o tym porozmawiać, możesz mi opowiedzieć, czego marudzisz, nie słyszę tego, co chcesz mi Nie zapominaj, że dajesz przykładChcesz ukarać dziecko za kłamstwo? Ok. Ale nigdy nie pozwól mu zauważyć, że odwołujesz jakieś plany zasłaniając się wyimaginowaną chorobą lub inną nieprawdziwą przyczyną. Ten mały człowiek obserwuje Twoje zachowania i przynajmniej przez pierwsze kilkanaście lat będzie opierał swoje standardy zachowań o to, co wygląda Twoja lista rzeczy zakazanych? Dodasz coś do mojej?12 kwietnia rozpoczynamy 12-tygodniowy kurs dla rodziców Trening umiejętności wychowawczych. To kurs, który realizujemy całkowicie online, pracując przez 12 tygodni nad umiejętnościami, które ułatwiają pełnienie roli rodzica. Program wypełniony jest wiedzą psychologiczną, rozwojowymi ćwiczeniami oraz inspirującymi narzędziami. Kurs skierowany jest do osób, które:chcą zdobyć umiejętności, które wpływają zarówno na poczucie spełnienia w roli rodzica jak i na proces wychowywania dziecizbyt często negatywnie oceniają swoje umiejętności rodzicielskiechcą pozbyć się przekonań, które uniemożliwiają cieszenie się z roli rodzicaszukają skutecznych rozwiązań, pomysłów i trików, które ułatwiają realizację planów w natłoku codziennych obowiązkówpotrzebują sprawdzonych narzędzi psychologicznych i wiedzy, która ułatwi im życieprzez trzy miesiące chcą działać we współpracy z psychologiem, oczekują wsparciasą zdeterminowane do działania – widzą, jak wiele przed nimi możliwości, chcą ich uaktywnieniaZapisy trwają.
Istnieje wiele mitów dotyczących opieki nad dzieckiem. Wiele z nich może wprowadzać w błąd matki, które opiekują się swoim pierwszym dzieckiem. Przekonaj się czego nigdy nie powinno się robić z dzieckiem. Bycie matką to skomplikowane zadanie i najważniejszą rzeczą, o której powinnaś wiedzieć to czego nie powinnaś z nim robić. Dzięki miłości i cierpliwości przejdziesz przez ten etap życia wzorowo. Podczas ciąży wciąż jesteś zasypywana poradami matek i babć, co nie oznacza, że są one nieomylne i wiedzą jak prawidłowo wychować prawda, że bycie matką jest ciężką pracą, szczególnie po raz pierwszy, jednak nie jest to rzecz niewykonalna. Dzięki odpowiednim informacjom i praktyce, wychowasz swoje dziecko na zdrową i szczęśliwą w kwestii wychowania istnieją rzeczy, których nigdy nie powinniśmy oraz rzeczy, których nie powinniśmy z nim robić1. Pozwalać mu płakać przez długi czasJako matka z pewnością miewasz momenty, kiedy jesteś wyjątkowo zajęta. Jednak pamiętaj że Twoje dziecko potrzebuje stałej opieki i poprzez płacz próbuje się z Tobą komunikować i coś zasygnalizować. Płakanie jest jego jedynym sposobem na wyrażenie swoich dziecku płakać przez dłuższy czas może być szkodliwe. Będzie ono czuło ogromny niepokój, co spowoduje tylko zawyżony poziom stresu, zależność, poczucie niepewności oraz możliwy negatywny wpływ na jego emocjonalny oraz intelektualny będziesz natomiast stale gotowa na komunikację z maluchem, tylko umocnisz w nim więź oraz zaufanie do siebie. W przyszłości nie będzie człowiekiem o niskim poczuciu własnej wartości, ale raczej dowartościowaną, pewną siebie Kładzenie go na brzuchu do łóżkaKiedyś ludzie mówili, że kiedy pozycja leżenia na brzuchu ułatwia pozbycie się zbędnych gazów oraz zapobiega uduszeniu się w wyniku wymiotów. Jednak dzisiejsza wiedza mówi wręcz przeciwnie; właściwie zwiększa to tylko prawdopodobieństwo przypadkowego uduszenia. Najlepiej kłaść dziecko na plecach, aby uniknąć niepotrzebnego Pozostawianie dziecka samego bez opiekiTo poważny błąd myśleć, że dziecko jest zbyt małe, by się przemieścić. Jednak najczęstszą przyczyną upadku jest właśnie pozostawienie dziecka przez rodziców na stole lub innej podobnej powierzchni. Bardzo łatwo o to, by dziecko przetoczyło się i doznało Potrząsanie lub popychanie dzieckaRodzice często potrząsają dzieckiem w zabawie lub aby je uspokoić. Czasami to działa, jednak szkody mogą być lub popychanie małym dzieckiem może spowodować u niego tzw. zespół dziecka potrząsanego. To dolegliwość definiowana jako trauma, gdy mózg porusza się w czaszce. Może to spowodować: Urazy i krwotoki Ślepotę Utratę słuchu i zaburzenia mowy Urazy szyi Nieodwracalne uszkodzenie mózgu Śmierć 5. Karanie fizyczneJeśli uważasz, że Twoje dziecko źle się zachowuje, nie powinnaś dawać mu klapsa w pupę ani w ręce. Powinnaś za to spojrzeć mu w oczy i przemówić do niego zdecydowanym tonem. Karanie go w sposób fizyczny tylko poskutkuje agresywnym zachowaniem i niską pewność siebie spadnie i nie będzie czuło się bezpieczne w obecności rodziców. Słaby intelektualny rozwój oraz zaniżona motywacja, by uczyć się nowych rzeczy to również możliwe skutki takiego Unikanie tego, by mu się odbijałoMusisz upewnić się, że Twojemu dziecku odbiło się po jedzeniu, aby wypuścić gazy nagromadzone w czasie jedzenia. Jeżeli tego nie zrobisz, dziecko może odczuwać ból, co objawia się płaczem oraz trudnościami z Karmienie go różnymi produktamiTo dość powszechny błąd – karmienie dziecka jedzeniem innym niż mleko matki lub żywność zalecana przez lekarza. Układ trawienny dziecka w pierwszych miesiącach życia wciąż się też karmienie go czymś innym, może spowodować alergie lub nietolerancję na pewne Pozwalanie na kontakt z bakteriami i wirusamiNastępną rzeczą, której nigdy nie powinnaś robić z dzieckiem jest trzymanie go lub dotykanie nieumytymi rękami. Powinnaś myć dłonie kilka razy dziennie. W ten sposób skutecznie unikniesz chorób roznoszonych przez bakterie i istotne jest utrzymywanie dziecka z daleka od osób, które są nawet lekko przeziębione, ponieważ jeśli Twoje dziecko się zarazi, może w konsekwencji przerodzić się to w coś poważniejszego, np. zapalenie płuc, oskrzeli lub inne choroby układu zapytanie się o radę bezpośrednio u specjalisty za każdym razem kiedy masz wątpliwości co powinnaś lub czego nie powinnaś robić z dzieckiem. Dzięki temu unikniesz pomyłek oraz sprzecznych martwisz się tym jak poprawnie dbać o swoje dziecko, nie wahaj się pytać o to osób z większym doświadczeniem. Jednak najważniejsze to ofiarować im dużo miłości oraz zapewnić może Cię zainteresować ...
Często zasypujemy ich utartymi tekstami, które wcale nie sprawiają frajdy. Czasem wręcz przeciwnie - mogą zirytować lub być puszczone mimo uszu. Jeśli tym, co mówimy do mężczyzn, a zwłaszcza do ojców, chcemy osiągnąć jakiś pozytywny skutek, może nawet coś konkretnego osiągnąć, nigdy nie powinnyśmy działać nieprzemyślanie oraz powinnyśmy unikać wjeżdżania im na ambicję. Robimy to często nieświadomie, nawet wówczas, gdy, mając najlepsze intencje, po prostu ich chwalimy. Mężczyźni różnią się znacznie od nas, kobiet, w konstrukcji psychicznej. Są rzeczy, które my, słysząc, wzięłybyśmy za dobrą monetę lub wręcz za komplement, a oni, faceci, wcale niekoniecznie. Pewne stwierdzenia działają na ojców jak czerwona płachta na byka. Może zatem warto ich unikać? Przyjrzyjmy się kilku z nich DALEJ. 9 rzeczy, których NIE POWINNAŚ MÓWIĆ ojcu swoich dzieci #1 Jesteś takim niesamowitym ojcem! Nie powinniśmy dawać im pochwał za to, co po prostu powinni robić. Za rzeczy, które wypełniają treść naszego wspólnego życia. Zresztą matka zwykle w wielu tych aktywnościach uczestniczy. Czasem jesteśmy tak szczęśliwe, że partner wreszcie zabrał dziecko na spacer, a my mogłyśmy w tym czasie wziąć prysznic albo po prostu chwilę odpocząć, że zasypujemy go podziękowaniami i robimy mu w nagrodę pyszną kolację. Zapominasz o szczegółach, że tu ty ubrałaś dziecko, wyekwipowałaś torbę spacerową w picie, przekąski, mokre chusteczki i pieluchę na zmianę, po powrocie dziecko rozebrałaś i umyłaś mu ręce, a tatuś tylko spił śmietankę, ciesząc się wspólnym czasem ze smykiem. Czy tobie na co dzień ktoś bije brawo za to, że spacerujesz z maluchem? Takich sytuacji jest więcej. Pokutują utarte schematy w naszym społeczeństwie. Ojciec - zapracowany i zatroskany o byt rodziny nie jest angażowany w obowiązki domowe i aktywne spędzanie czasu z dzieckiem. Traktuje się jego działalność na polu życia rodzinnego jako „pomoc”, a nie współpracę. I składa wielkie dzięki. Rób to, ale pod warunkiem, że tobie także ktoś na każdym kroku będzie dziękował. #2 Wygląda na to, że tatuś dziś ubierał dziecko To prawda, ojcowie często nie wykazują się jakąś szczególną znajomością mody. Myślą, że fioletowy i pomarańczowy to kolory uzupełniające, a ubrać dziecko oznacza założyć spodnie bez dziur. Więc kiedy przychodzi kolej na ubranie dziecka przez tatę nie dziw się, że bardziej interesuje się tym, jaka jest pogoda za oknem niż co nosi w tym sezonie Suri Cruise lub dzieci Anny Muchy. Nie ma co sobie zawracać głowy tym, że kolor skarpet nie pasuje do spodni albo że koszulka nie pasuje do czapki. Lepiej pomyśleć czy dziecku jest ciepło czy może za zimno, czy się nie przegrzeje? I misja wykonana. Poza tym, co to za dziwak, który ocenia małe dziecko na podstawie tego, w co jest ubrane? Więc wyluzuj w tym zakresie i powstrzymaj się od krytyki, nawet gdy bardzo cię korci, a w to miejsce zdobądź się na ciepły uśmiech. Zobacz więcej: Relacja córki z ojcem – jak wpływa na dorosłe życie kobiety? #3 Co robiłeś przez cały dzień? Nie jest ich wielu, ale są ojcowie, którzy cały swój czas poświęcają zajmowaniu się dziećmi, podczas gdy mamy wracają do pracy. Ojcowie na pełen etat, tak samo jak mamusie, przygotowują posiłki, sprzątają, robią pranie, zmieniają pieluchy, bawią się z maluchami i biegają za nimi cały dzień. Nie chciałabyś usłyszeć pytania: "A co ty robiłaś przez cały dzień?!", tak samo w tej sytuacji może być to przykre dla Twojego partnera. #4 Nie martw się maluszku, mamusia zaraz przyjdzie Kiedy spotykasz jakiegoś ojca na placu zabaw albo w supermarkecie, a jego dziecko akurat dostaje ataku histerii, rozlewa coś na siebie albo demoluje wszystko wokół, daje się usłyszeć komentarze typu: „Biedne dziecko, och, nie martw się, mama na pewno niedługo wróci.”. Pudło! Można się bardzo mylić. Przede wszystkim dzieci mają napady złości, bez względu na to, pod opieką którego z rodziców w danym momencie się znajdują, a poza tym, można powiedzieć, „że mama wróci”, gdy jej po prostu nie ma. Ale wpadka, co? A może tata samotnie wychowuje dziecko? A może matka nie żyje? Nie oceniajmy, nie znając sytuacji. fot. #5 Robisz to źle, ja to robię tak a tak! To stwierdzenie nie tylko może zaboleć, ale przede wszystkim ostro wkurzyć i zniechęcić do tego, by cokolwiek dalej robić. Choć oczywiście często zdarza się tatusiom zrobić coś nie tak, co wynika zazwyczaj z braku wprawy, to nie oznacza, że należy ich ciągle krytykować. Który z ojców nie zapiął odwrotnie pieluchy, przez co jej zawartość wydostała się poza lub podgrzewając obiadek i tak w rezultacie nakarmił dziecko zbyt zimną zupą? Ale czasami, jak na przykład w przypadku sposobu noszenia dziecka na rękach lub tego, w jaki sposób ojciec dyscyplinuje malucha, wcale nie jest tak, że tylko ty robisz to dobrze. Zobacz więcej: Czy to prawda, że mężczyźni bardziej chcą mieć syna, a kobiety córeczkę? Tatusiowie mają prawo mieć swój pomysł na wychowanie i troszczenie się o malucha i nie oznacza to, że musimy go z góry negować. Rodzicielstwo sprawdza się dopiero w praktyce i dopiero po pewnym czasie dostrzegalne są skutki pewnych działań. Musisz pozwolić partnerowi na inwencję w zakresie opieki i wychowania waszych dzieci, a wszelkie swoje obawy zgłaszaj mu delikatnie i dyskretnie, a już na pewno nie przy dzieciach, które z dnia na dzień, w miarę jak dorastają, coraz więcej rozumieją. Facetom warto czasem zaufać, naprawdę. W końcu nawet większość wynalazków to dzieło mężczyzn - nawet tampony Tampax i wiele gadżetów dziecięcych, w tym takich, które bardzo ułatwiają nam, mamom życie - chociażby wózek dziecięcy. #6 Och jaki jesteś odważny! Co złego jest w tym stwierdzeniu? Gdy ojciec usłyszy coś takiego tylko dlatego, że wybrał się na zakupy z dwójką małych dzieci, to coś jest nie tak. Zwykle słowa te wypowiadają nasze teściowe albo starsze siostry naszych facetów. Jednak nam także zdarza się (patrz. punkt 1) nie doceniać tatusiów. Wyjście do sklepu lub do lekarza z dziećmi to nie jest przeprawa przez Nil lub pole minowe. Czy mamy dostają medale za męstwo w nagrodę za pójście do sklepu z dziećmi? Oczywiście, że nie. Ojcowie również mogą podejmować się tego typu misji bez fanfar i oklasków. fot. #7 Robisz dziś za mamę? Używanie takiego sformułowania jest grzechem śmiertelnym w świecie ojców, a kiedy mówisz to do zaangażowanego ojca, to już obelga. Ojcostwo nie jest jakąś słabszą wersją macierzyństwa i ojcowie nie pełnią roli kobiet. Rodzicielstwo nie jest też tylko domeną kobiet. W rzeczywistości, liczba zostających z dziećmi w domu ojców podwoiła się w ciągu ostatniego ćwierćwiecza, a nawet ojcowie, którzy pracują poza domem skupiają więcej uwagi na godzeniu życia zawodowego z rodzinnym. Dlatego czas zmienić nieco podejście do tego tematu. #8 Tata musi się opiekować dziećmi Nie można traktować ojców jak opiekunki. Ojcowie to nie dozorcy, stróże ani pracownicy przedszkola. Nie można być opiekunką własnego dziecka. Jak się jest ojcem to się jest ojcem. To zupełnie co innego niż bycie mamą, a także o wiele więcej niż „pomaganie” przy dzieciach. Rzecz w tym, że ani mama ani tata niczego nie muszą ani nie powinni. Oboje są z dziećmi, bo tego pragną. A przynajmniej tak być powinno. Zobacz więcej: Młody ojciec ostrzega przed związkiem z samotną matką. „To studnia bez dna” #9 Twoja mama się nie zna Masz takiego super chłopaka, a myślisz, że sam się wychował, przeżył wszystkie choroby i wypadki? Pamiętaj, że mąż czerpie wzorzec z tego, co sam zaobserwował w swoim domu i zazwyczaj robi to bezwiednie. Nie należy komunikować mu, że całe jego dziecięce życie to jeden wielki koszmar i dziwne w ogóle, że dożył dorosłości. Nawet jeśli nie zgadzamy się z teściowymi w większości spraw (to całkiem powszechne i zupełnie normalne) to pamiętajmy, że są matkami facetów, w których się zakochałyśmy. Jeśli chcesz wykazać swojemu partnerowi, że nie zgadzasz się z czymś, co on z uporem maniaka kopiuje, bo miał to w domu rodzinnym, po prostu uzbrój się w cierpliwość i z klasą mu o tym powiedz. Uniknij krytykowania jego matki podczas takiej rozmowy.
To, co mówię, rezonuję w drugim człowieku. W dziecku niemal natychmiast. Nieraz doświadczyłam, jak moje słowa przyczyniają się do zmiany zachowania, postawy moich córek. Znam słowa, które wzmacniają poczucie wartości, budują relacje, podtrzymują kontakt, i znam słowa, które ten kontakt zrywają. Uwaga! Reklama do czytania Życie seksualne rodziców Zacznij świadomie budować swoją relację z partnerem Jak zrozumieć się w rodzinie Jak dostrzec potrzeby innych i być wysłuchanym Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Pogrupowałam je, choć mam świadomość, że wszystko zależy od kontekstu, w jakim zostają użyte. Pochwała: jestem z ciebie dumnazuch dziewczynkabrawo, nikt tak jak ty nie skaczeale z ciebie dzielny chłopiecpięknie narysowałeśładnie zjadłeś Motywacja zewnętrzna: dasz radę, jeśli nie ty, to ktomusisz się jeszcze bardziej postaraćjeszcze tylko 500 metrów i czeka na ciebie nagrodapopatrz, ile możesz zyskać, jeśli…jesteś najlepszy Upomnienie/osąd/nagana: jak mogłeś postąpić tak bezmyślnieile razy mam ci powtarzaćco się z tobą dziejeprzestań wreszcienatychmiast się uspokójnie wolno tak robićco ty sobie wyobrażałeś, że…o nic nie można cię poprosić, bo ciągle mówisz „nie” i „nie” Etykiety: leńjesteś kłamcąale z ciebie niejadektaka grzeczna dziewczynkajesteś najpiękniejszamój bohaternie bądź taki uparciuch Porównania: Kasia już zna tabliczkę mnożenia, a jest od ciebie młodszakiedy nauczysz się wiązać buty? Masz już 6 latinne dzieci w twoim wieku same się ubierającały tatuś, taki sam bałaganiarz Wykorzystanie relacji: będzie mi przykro, jeśli tak postąpiszi jeszcze łyżka za mamusie, i za tatusia, i za babcię…mamusia tak ładnie prosizrób to dla mnieto twoja wina Uwaga! Reklama do czytania Życie seksualne rodziców Wasz związek jest dla dziecka modelem. Buduj autentyczną relację. Cud rodzicielstwa Rodzicielstwo to nasza życiowa misja. Słuchajmy dzieci! Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Dlaczego wszystko to zrywa relacje? Ponieważ narusza integralność dziecka, przekracza jego granice, nie daje mu przestrzeni na dokonywanie wyborów, zmusza do niechcianego posłuszeństwa lub buntu, też niechcianego. Dzieci, które słyszą takie słowa, przestają sobie ufać. Niestety dorosłym też rzadko ufają. Stają się bezsilne, co może przybrać formę bierności w działaniu, wycofania się z grupy. Takie dzieci wyglądają na przestraszone, nieśmiałe. Łatwo wpadają w płacz. Są bojaźliwe. Na niektóre dzieci krytyka, etykietowanie czy osądzanie działają jak przysłowiowa czerwona płachta na byka. Dorośli spotykając takie dzieci twierdzą, że one „uwielbiają walczyć”, bo krzyczą, kopią, biją, używają nieprzyzwoitych słów. Takie dzieci wyglądają na zadziorne, hałaśliwe, agresywne, czasem wulgarne. Warto pamiętać, że to, co mówimy do dzieci naprawdę ma znaczenie. Bez względu na to, czy nasze słowa zawierają takie komplementy jak: jesteś piękna, cudownie śpiewasz, to twoja najlepsza praca, odważny chłopiec… czy też pełne są pretensji: jak mogłeś, tak się nie robi, jesteś nieodpowiedzialny, niegrzeczna dziewczynka…, mają wpływ na to, co dzieci myślą o sobie. Kształtują ich obraz świata. Wpływają na ich zachowanie. Pokazują jak traktować drugiego, młodszego, słabszego. Uczą, jak rozwiązywać pojawiające się problemy. Co zatem mówić do dzieci i jak mówić? Zamiast pochwały Zamiast pochwały opartej na przymiotnikach lepiej wyrazić uznanie, czyli podziękować za jakiś konkretny czyn, który zaspokoił jakąś naszą potrzebę. Może więc tak: dziękuję, że pomogłeś mi posprzątać po obiedzie, bo lubię kiedy razem coś robimy. Albo: kiedy usłyszałam, że stanąłeś w obronie młodszego kolegi, byłam naprawdę poruszona, bo chciałabym, żeby ludzie czuli się bezpiecznie. Myślę, że dzięki temu, co zrobiłeś, ten chłopiec poczuł się bezpiecznie. Zamiast osądów W miejsce osądów, etykietowania, krytykowania proponuję posługiwanie się językiem osobistym, który tak dobrze jest znany dzieciom i choćby dlatego jest przez dzieci słyszany. Chcę/nie chcę, lubię/nie lubię, podoba mi się/nie podoba mi się. Zamiast: jak mogłeś uderzyć brata,można powiedzieć: chcę, żebyście bawili się tak, by żadnemu z was nie działa się krzywda bo nie chcę, żebyś bił brata. Zamiast: jesteś kłamcą, lepiej powiedzieć: chciałabym usłyszeć, jak to wyglądało z twojego punktu widzenia. Zamiast porównań Kiedy porównujemy dzieci do siebie lub nadajemy im etykiety, to nie tylko zrywamy kontakt, ale i tworzymy dwubiegunowy świat, w którym ja jestem mądra, a ty głupi. W takim świecie trudniej wchodzi się w relacje, bo ten drugi nie zasługuje na przyjaźń ze mną lub ja nie jestem wystarczająco dobry, by należeć do tej paczki. Przestaniemy porównywać, gdy będziemy patrzeć wyłącznie na nasze dziecko, a patrząc będziemy widzieć niepowtarzalny, wyjątkowy egzemplarz. Jeśli chcesz, żeby twój 8-latek umiał już tabliczkę mnożenia zapytaj: Chciałbyś mojej pomocy w nauce mnożenia? Jeśli chciałabyś, by dziecko samodzielnie myło zęby powiedz: Chodź, pokażę ci jak szczotkować zęby, żeby pozbyć się resztek jedzenia. A jeśli się nie uda? 4 kroki Porozumienia bez Przemocy na pewno nie zawiodą, gdy wyjdą z naszych ust słowa, które nie pochodzą z serca. Zawsze wtedy możemy przecież powiedzieć tak: Przepraszam. Zrobiło mi się strasznie smutno (uczucie), gdy usłyszałam jak mówię do ciebie, że jesteś leniem i bałaganiarzem (obserwacja), bo chciałabym nie osądzać (potrzeba). Następnym razem, gdy będę zdenerwowana najpierw policzę do 10, a potem otworzę buzię (prośba).
fot. Fotolia Są słowa, które wydają się nieszkodliwe, a jednak negatywnie wpływają na dziecko. Wystarczy jedno nieprzemyślane zdanie, żeby zburzyć pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa naszej pociechy, a także wpłynąć na jej zachowanie. Słowa, których nie powinno usłyszeć nigdy żadne dziecko Oto słowa, których nigdy nie wypowiadajcie w obecności swoich dzieci: 1. Nie lubię cię! Nie kocham cię! Niezależnie od tego, co mówi do ciebie dziecko i co robi, ty nigdy nie wypowiadaj tych słów. Twoja pociecha powinna mieć pewność, że niezależnie od tego, jak się zachowa, ty zawsze będziesz ją kochać. Tak buduje się poczucie bezpieczeństwa u dziecka. 2. Nie dasz rady! Jeśli dziecko chce, próbuje, nie zabraniaj mu. W żadnym wypadku nie mów, że sobie z czymś nie poradzi, bo straci wiarę we własne siły. Może nie zdajemy sobie sprawy, ale maluch słysząc takie słowa, będzie je pamiętał również w dorosłym życiu. I nawet, gdy będzie miał okazję coś osiągnąć, to nie podejmie żadnego działania, bo stwierdzi, że i tak nie da rady. 3. On już to potrafi, a ty, mimo że jesteś starszy, nie! Nie porównuj swojej pociechy do innych dzieci. Dajesz jej wtedy do zrozumienia, że jest gorsza od innych. 4. Jesteś leniem/kłamczuchem itp. Czasem wystarczy raz przypiąć dziecku etykietę, a zostanie ona z nim do końca życia. Unikajmy tego! 5. Jak będziesz niegrzeczny, odejdę i już nigdy mnie nie zobaczysz Takimi słowami, możemy odebrać dziecku poczucie bezpieczeństwa. Opuszczenie dziecka przez rodzica to najgorsze, co może mu się przydarzyć. 6. Daj spokój! Nie płacz już! Maluch powinien mieć możliwość wypłakania się zawsze, gdy tego potrzebuje. Nie wolno mu tego zabraniać i zmuszać go do tłumienia emocji. Negatywne uczucia - pozwalać na nie czy ich zakazać? 7. Jak tata wróci do domu, to dostaniesz za swoje! Jeśli nie chcesz, żeby powrót taty do domu kojarzył się dziecku z czymś nieprzyjemnym, nigdy tak nie mów. Wypowiadając takie słowa, dajesz też maluchowi do zrozumienia, że sobie nie radzisz i tracisz w jego oczach. Konsekwencje mogą być takie, że dziecko nie będzie cię słuchać, twoje zdanie będzie miało za nic. Przestaniesz być dla niego autorytetem. 8. Wstawaj! Nic ci nie jest! Może dla nas lekko zdarte kolano nie jest niczym strasznym. W oczach malucha wygląda to zupełnie inaczej. Zamiast mówić, że nic się nie stało, pogłaszcz dziecko i powiedz, że zaraz przestanie boleć. 9. Obiecuję ci! Jeśli nie jesteś pewna, że dotrzymasz obietnicy, nie obiecuj. Lepiej powiedz, że nie wiesz jeszcze, zobaczysz, postarasz się. Złamana obietnica boli dziecko bardziej niż dorosłego. Poza tym zawiedziony maluch, nie zaufa kolejny raz. 10. To twoja wina! Dziecko będzie strasznie przeżywać takie słowa. Wzmocni to jego poczucie winy i w przyszłości będzie czuło się niepewnie wykonując najprostsze czynności. Konsekwencje słów, które wypowiadamy do dziecka Co się dzieje, gdy mówimy do dziecka powyższe słowa? Naruszamy jego integralność. Nie pozwalamy mu samodzielnie myśleć i podejmować decyzji. Sprawiamy, że przestaje ufać wszystkim wokół, sobie też. Przez to traci poczucie bezpieczeństwa. Staje się wycofane, boi się świata, często płacze z byle powodu lub wręcz przeciwnie – jest niegrzeczne, agresywne. Dzieci są dla nas najważniejsze i chcemy dla nich jak najlepiej, ale niekiedy w chwilach zwątpienia lub frustracji mówimy im rzeczy, których nigdy nie powinny usłyszeć. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji wypowiedzianych zdań. Dlatego czasem policzmy do dziesięciu, zanim coś powiemy. 25 rzeczy, które powinien usłyszeć od rodziców każdy nastolatek
50 rzeczy których nigdy nie powinniście mówić dzieciom