Dominikana, a właściwie Republika Dominikańska, to kraj, który ma do zaoferowania turystom znacznie więcej, niż tylko białe plaże i luksusowe hotele. W tej części Karaibów spotkacie się Państwo z życzliwością mieszkańców, poczujecie majestat gór i dreszcz emocji na widok spektakularnych wodospadów, a także skosztujecie wyśmienitego jedzenia. Oprócz pięknych krajobrazów
Forum Dominikana www.forum.dominicana.com.pl Strona Główna » FORUM DOMINIKANA » Polacy Na Dominikanie » Polacy na Dominikanie » wjazd do USA z Dominikany Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
Możliwe że się mylę ale byłem w głębii Dominikany i ludzi których widziałem miłych uśmiechniętych i życzliwych tam nie brak. A przestępczość powstaje z powodu nie zadowolenia _________________. www.dominicana.com.pl Dominikana Filmy Zdjęcia Informacje Hotele Telewizja Radio Muzyka. Polub nas na FB https://www.facebook.com
Byłem w klubie 59. Podłoga się załamuje od ilości dziewczyn na dyskotece. Passion bardzo klimatyczny i są tam ładne laski. W Herculesie trafiłem na grilla i bikini party przy basenie. Imprezka jak z teledysku Snoop Dogga. Najfajniejsze jak dziewczyny dają nura pod wodę i szukają rurki z powietrzem. Nieźle się tam ubawiłem.
Tanie loty Kraków Dominikana Tanie loty Poznań Dominikana Tanie loty Warszawa Dominikana Tanie loty Wrocław Dominikana Tanie loty Dominikana - Hotele i wypożyczalnie aut Skorzystaj także z innych ofert na FRU.pl, między innymi hoteli i wypożyczalni samochodów.
" Żółwie błotne – rodzina gadów z podrzędu żółwi skrytoszyjnych. Nazwa ich wzięła się od sposobu w jaki chowają głowę. Nazwa ich wzięła się od sposobu w jaki chowają głowę. Kiedy chcą to uczynić wyginają szyję w płaszczyźnie pionowej w kształcie litery S i chowają ją do środka kostnego pancerza pokrytego
Rząd dominikański włączył do walki z chorobami zika , dengue i chikungunya , wojsko. Żołnierze maja za zadanie pomoc w likwidacji zbiorników wody , które są miejscem rozprzestrzeniania się larw komarów oraz spryskiwanie zakamarków środkami owadobojczymi. Podać 700 wysp karaibskich ma w tej chwili kłopoty z Aedes aegypti.
PUsNM7H. Dominikana zaprasza na wakacje! Turyści na Dominikanie nie muszą okazywać negatywnego wyniku testu na koronawirusa ani przechodzić kwarantanny po przyjeździeZaktualizowano: r. Egzotyka wraca do łask! Granice Dominikany pozostają otwarte, a loty odbywają się regularnie. Możemy polecieć na gorący urlop w Dominikanie bez okazywania negatywnego wyniku testu i bez kwarantanny*. Turyści mogą zostać jedynie poddani tzw. szybkim testom na obecność wirusa, lecz nie jest to zbyt popularna praktyka.*W przypadku wyjazdów z lotem z przesiadką należy zapoznać się z warunkami tranzytowymi w zależności od kraju, w którym jest przesiadka. Dominikana covid warunki wjazdowe – bez testu, wymagane wypełnienie formularza elektronicznegoWszyscy turyści, bez względu na wiek, przylatujący do Dominikany i odlatujący z niej są zobowiązani do wypełnienia elektronicznego formularza (e-ticket), dostępnego na stornie internetowej (każda osoba osobno).W formularzu należy podać dane osobowe, szczegóły podróży oraz informacje o stanie zdrowia, a także wypełnić deklarację celną. Następnie podróżny dostanie kod QR, który służby graniczne zeskanują w trakcie wyłącznie formularz w formie cyfrowej. Lotniska w Dominikanie zapewnią bezpłatny dostęp do internetu, aby pasażerowie, którzy nie wypełnili formularza przed podróżą, mogli to zrobić po stronie dostępny jest filmik z instrukcją wypełnienia formularza oraz listą odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Instrukcję przygotowało również biuro Rainbow Tours – zobacz instrukcję. Dominikana koronawirus obostrzenia - środki ostrożności w hotelach i restauracjach17 lutego 2022 r. Prezydent Dominikany ogłosił zniesienie wszystkich obostrzeń związanych z COVID-19! Stosowanie maseczek ochronnych nie jest obowiązkowe. Zasady powrotu do Polski z zagranicyRozporządzenie Rady Ministrów z 25 marca 2022 r. zniosło obowiązek odbycia kwarantanny po przekroczeniu przekraczania granicy nie ma obowiązku:przedstawiania certyfikatu szczepienia/ozdrowienia,wykonywania testów w kierunku SARS-COV-2,odbywania tzw. kwarantanny to, że wszyscy podróżni – zaszczepieni, ozdrowieńcy i osoby niezaszczepione – bez względu na kraj z którego wracają do Polski nie podlegają kwarantannie. Nie trzeba również wykonywać testów na obecność informacje dostępne są w artykule: Kwarantanna po powrocie z zagranicy - ważne informacjeSprawdź zasady podróżowania w czasach covid-19: Egzotyczne wczasy w Dominikanie – sprawdź ofertę!
Agnieszka Sienkiewicz od 18 lat działa w branży filmowej, jednak skupia się głównie na budowaniu swojego portfolio aktorskiego, a nie na zwracaniu na siebie uwagi mediów. 38-latka swoją popularność zdobyła dzięki rolom w produkcjach takich jak: "M jak miłość", "Apetyt na życie", "Anna German" czy "Przyjaciółki".Mimo tego, że Agnieszka Sienkiewicz nie ma w zwyczaju relacjonować w szczegółach swojego życia prywatnego, prowadzi profil na Instagramie, gdzie zdarza jej się publikować treści związane zarówno z karierą zawodową, jak i zwykłą codziennością. I choć aktorka nie pokazuje w sieci nic kontrowersyjnego, to nie zawsze dogodzi wszystkim - co jakiś czas musi stawić czoła niezbyt przychylnym komentarzom. Dalsza część artykułu pod materiałem wideoZobacz także: Wywiad Fabijańskiego: kulisy, konsekwencje i oświadczeniaW sobotę na Instagramie Sienkiewicz pojawiły się kulisy realizacji sesji zdjęciowej. Na czarno-białym nagraniu widać, jak aktorka pręży się i wije po podłodze w koronkowym body, strojąc przy tym zmysłowe jest wysmakowane i subtelne, ale seksowna sesja zdjęciowa nie została dobrze odebrana przez fanów Sienkiewicz, którzy bardzo krytycznie podeszli do sprawy. Zaczęli pisać, że matce i aktorce... "nie wypada się rozbierać". Beznadzieja. Niesmaczne, dosłownie żenada. Matka i du*sko wystawia. Wręcz erotyka; Miało wyjść seksownie, a wyszło zabawnie. Chyba jakiś kryzys, że pani Agnieszka czepia się takich dziwnych rozwiązań; (...) to co widzę wyszło bardzo tanio i wulgarnie; Szczerze, to czy każda aktorka musi pokazywać p*psko? I na dodatek chude. Niesmaczne to wszystko. Żadnego piękna - krytykowali Agnieszka podeszła do tematu z dużym dystansem , publikując następnego dnia zdjęcie, pod którym odpowiedziała na zarzuty obserwatorów. Wypisała negatywne komentarze, twierdząc, iż nie zgadza się z tym, że dobre aktorki nie powinny się rozbierać i "przyodziana, zaprezentowała sukienkę od swojej młodszej (i z ładniejszym tyłkiem) koleżanki".Zobaczcie to "kontrowersyjne" nagranie z sesji. Jest się na co denerwować?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze jakby nogi na toalecie trzymała xDmyślałam, że to białe coś to sedes na środku salonu xdSą takie filmy w których ta pani może zrobi karierę ?Myslalam , ze Agnieszka ma w sobie wiecej klasy..Razem z kilogramami straciła cały urok i seksapil ☹️Najnowsze komentarze (259)Każdy ma jakie ma ale bez przesady jednym się nie podoba drugim i owszem ale żeby zaraz obrazacPiekna, naturalna i zdolna, uwielbiam, brawo pani Agnieszko, a pisza zazdrosne zaniedbane babska siedzace w domu na d... Pięknie wygląda. O co Wam ludzie chodzi? Nir podoba się to nie oglądać i tyle To był casting do filmów dla dorosłych?????Wszystkie Agnieszki są co najmniej dziwneSesja zdjęciowa jak z miejsca zbrodni. Jako blondynka, wyglądasz okropnieŚwietne zdjęcia. Agnieszka jest piękna. Trudno dzisiaj znaleźć taką urodę. Aga miej wywalone na ten hejtMyślała chyba, że jest Monika Belucci. A jest Grażynka z Mazur. Strasznie nieapetyczna. To że ktoś jest chudy nie znaczy, że jest zgrabny. Ona jest idealnym przykładem, że można być chudym i niezgrabnym. Klocowate nogi, wklęsły tyłek, szerokie bary, grube stawy, zero talii, zero bioder i zero piersi. Dlatego nigdy nie będzie seksowna i mogła sobie darować ten breakdance na dywanie.
Najstarsza rezydencja wicekrólewska w Ameryce znajduje się w Dzielnicy Kolonialnej Santo Domingo w Dominikanie Wypoczynek w Santo Domingo to połączenie błogiego plażowania, kąpieli w ciepłym morzu i uprawiania sportów wodnych z odkrywaniem kart historii Karaibów i perełek architektury kolonialnej. Aby poznać historię Dominikany, warto odwiedzić jej najważniejsze miasto. Santo Domingo, największe miasto i stolica Dominikany leży na południowym wybrzeżu Morza Karaibskiego. Jest ono idealnym miejscem na wakacje w Dominikanie dla szukających wytchnienia i ciekawych świata. Historia i architektura tego miasta potrafi zachwycić i oczarować swoją wyjątkowością, bo Santo Domingo jest najstarszym miastem nie tylko Dominikany i Karaibów, ale nawet całej półkuli zachodniej. Powstało po odkryciu Ameryki, a założył je w 1496 r. brat Krzysztofa Kolumba — Bartolomeo jako stolicę pierwszej hiszpańskiej kolonii w Nowym Świecie. W tamtych czasach to z tego miejsca organizowano wyprawy odkrywcze i podboje innych okolicznych wysp oraz sąsiedniego kontynentu. Cała dzielnica Starego Miasta — Zona Colonial wygląda tak, jak przed wiekami. Ponad 300 zabytkowych obiektów w stylu kolonialnym tworzy tu niepowtarzalny klimat oraz raj dla pasjonatów historii i architektury. Calle el Conde to najstarsza ulica przebiegająca przez centrum Zona Colonial. Starówka Santo Domingo od 1990 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To najbardziej popularne wśród turystów miejsce w Santo Domingo. Najważniejszym obiektem tej dzielnicy jest Skwer Kolumba z posągiem odkrywcy, otoczony kawiarenkami. Nieopodal znajduje się najstarsza na kontynencie amerykańskim, katolicka Katedra Najświętsze Marii Panny, w której znajduje się grobowiec Kolumba, zawierający prawdopodobnie jego szczątki przywiezione tu z Hiszpanii. Kamienny Dom Kolumba z bogatą kolekcją mebli kolonialnych jest pierwszym budynkiem mieszkalnym wybudowanym w tym mieście. Nad Santo Domingo góruje Fortaleza Ozama, która jest najstarszą twierdzą Nowego Świata, wybudowaną ponad 500 lat temu (w 1502 r.) w celu ochrony miasta przed piratami. Twierdza ma 2-metrowe mury i wieżę, z której roztacza się wspaniała panorama miasta i zapierające dech w piersi widoki na morze. Wypoczynek w Santo Domingo To ponad dwumilionowe miasto jest jednocześnie najnowocześniejszą metropolią na Karaibach, z infrastrukturą turystyczną zapewniającą wczasowiczom komfortowy wypoczynek all inclusive. Eleganckie hotele wysokiej klasy znajdują się w Śródmieściu i w dzielnicy położonej przy brzegu morza. Okoliczne bary oferują muzykę na żywo i imprezy na świeżym powietrzu. Liczne kluby nocne zadowolą imprezowiczów, bo gwarantują doskonałą zabawę przy muzyce do białego rana. Atrakcje turystyczne Acuario Nacional, jedno z największych akwariów na Karaibach udostępnione jest turystom od 1990 r. Akwarium o powierzchni ponad 34 000 m2. zamieszkuje około 250 gatunków zwierząt morskich i słodkowodnych, a podwodny tunel pozwala obserwować przepływające nad głowami rekiny i żółwie. Wart odwiedzenia jest również Parque Zoológico Nacional Dominicano — jeden z największych ogrodów zoologicznych w Ameryce Łacińskiej, założony w 1975 r. W Parku Narodowym Los Tres Ojos oprócz lasów tropikalnych największą atrakcją są jaskinie z podziemnymi jeziorami o krystalicznie czystej wodzie, w których pływają kolorowe ryby. Najpiękniejsze plaże w Santo Domingo Oprócz zwiedzania w tym mieście można również wypocząć na plaży, tym bardziej że Morze Karaibskie, nad którym położone jest Santo Domingo, oferuje krystalicznie czyste, ciepłe i jedne z najpiękniejszych wód na świecie, o urzekającej turkusowo-szmaragdowej barwie. Plaże w stolicy Dominikany jak wszystkie niemal plaże na Karaibach oferują doskonałe warunki do wypoczynku i wszelkiego rodzaju aktywności. W samym mieście można zażywać kąpieli słonecznych i morskich na Playa de Guibia, położonej przy nadmorskiej promenadzie. To plaża bardzo popularna wśród mieszkańców stolicy, dlatego popołudniami i w weekendy może tu być tłoczno. W okolicy Playa de Guibia jest wiele barów i restauracji, dlatego wieczorami miejsce to tętni życiem. Równie popularna wśród turystów i mieszkańców, ale przy tym bardzo duża jest Playa Boca Chica. Plaża znajduje się niedaleko miasta i bez problemu można do niej dojechać pojazdami transportu publicznego. Dla osób, które nie lubią na plaży tłumów i gwaru, dobrą propozycją jest znajdująca się około godziny drogi od miasta, dziewicza plaża Juan Dolio. To jedna z najlepszych plaż w Dominikanie, choć i tu nie brakuje miejsc, gdzie można zjeść lokalne, pyszne potrawy i zamówić egzotyczny koktajl z parasolką w dominikańskim stylu. Pogoda w Santo Domingo Średnie temperatury w regionie Santo Domingo w Dominikanie przez cały rok wynoszą ok. 27°C w ciągu dnia. Najwyższa temperatura jest w miesiącach letnich, gdy słupki rtęci w dzień wskazują 28°C. Za to najwięcej dni słonecznych jest tu od listopada do kwietnia. Wieczory i noce są równie przyjemne, bo temperatury nawet w najchłodniejszych, zimowych miesiącach nie schodzą poniżej 23°C. Bardzo ciepłe są również wody Morza Karaibskiego i osiągają temperaturę prawie taką samą jak otoczenie – ok. 26-29°C. Problematyczny może być natomiast sezon huraganów, który trwa tu zwykle w sierpniu i we wrześniu. Kiedy zaplanować wczasy w Santo Domingo? Średnia temperatura w tym regionie i w samym mieście jest w miarę niezmienna przez cały rok. Stolica Dominikany — Santo Domingo jest zatem idealnym miejscem na wypoczynek dla turystów o każdej porze roku. Różnicę stanowi jedynie większa wilgotność w porze deszczowej, ale krótkie ulewne deszcze w tym czasie nie przeszkodzą wypoczynkowi, a jedynie pozwolą lepiej znieść upały. Najlepszym czasem na wakacje w Santo Domingo będą zatem miesiące od listopada do maja, czyli w czasie pory suchej. Obecnie przed wyjazdem do Dominikany należy sprawdzić jakie zasady obowiązują w tym kraju w związku z pandemią COVID-19 i odpowiednio przygotować się do podróży. Wakacje w stolicy Dominikany z Niemiec Wybierając się na egzotyczne wakacje w Santo Domingo, warto zaplanować swój wyjazd z odpowiednio dużym wyprzedzeniem. Można wtedy skorzystać z bardzo atrakcyjnych ofert first minute, które dostępne są już na 6 miesięcy przez planowanym wyjazdem. Wakacje w Santo Domingo i w innych kurortach Dominikany z wylotem z Niemiec to idealne rozwiązanie dla osób, które szukają taniego wypoczynku za granicą. Poza niskimi cenami ofert niemieccy organizatorzy wycieczek gwarantują lepszą jakość bazy hotelowej z bogatą infrastrukturą turystyczną, a w konsekwencji i lepszy, spokojniejszy wypoczynek. Polecane hotele TOP 10 – najlepsze hotele w Dominikanie dla rodzin 29-04-2020, Aktualizacja: 03-12-2021 Egzotyczne wakacje 2022 w rajskiej Dominikanie — rodzinne wakacje w najlepszych hotelach z formułą all inclusive. Poradnik wczasowicza Dominikana – poradnik wczasowicza 22-01-2020, Aktualizacja: 18-12-2021 Wakacje all inclusive w rajskiej Dominikanie to idealne rozwiązanie dla miłośników błogiego wypoczynku na plaży Wypoczynek z Amigos Dominikana na wakacje all inclusive przez cały rok 01-07-2021, Aktualizacja: 29-12-2021 Egzotyczne wakacje all inclusive na rajskich plażach Dominikany przez cały rok — dlaczego warto tam pojechać? Polecane hotele TOP 10 hoteli dla dorosłych – Dominikana 02-10-2020, Aktualizacja: 23-12-2021 Egzotyczne wakacje all inclusive na piaszczystych plażach Karaibów w Dominikanie w najlepszych hotelach dla dorosłych. Polecane hotele TOP 10 hoteli dla rodzin – Punta Cana 17-09-2020, Aktualizacja: 30-12-2021 Polecane, najlepsze hotele dla rodzin w regionie Punta Cana na wakacje all inclusive w słonecznej Dominikanie. Warto wiedzieć Dominikana – egzotyczny raj na Karaibach 09-07-2018, Aktualizacja: 21-04-2022 Dominikana to najpopularniejszy kierunek na egzotyczne wakacje all inclusive. Co warto wiedzieć o tej królowej Karaibów? Warto wiedzieć Dominikana – egzotyczne Puerto Plata 03-10-2019, Aktualizacja: 19-05-2022 Puerto Plata w Dominikanie to idealne miejsce na błogie, relaksujące wakacje all inclusive, szczególnie jesienią i zimą Polecane hotele TOP 10 hoteli dla rodzin – Puerto Plata i Samana 17-09-2020, Aktualizacja: 29-12-2021 Spędź wyjątkowe wakacje all inclusive w najlepszych hotelach dla rodzin w Puerto Plata i na półwyspie Samana w Dominikanie Warto wiedzieć Dominikana – zachwycający półwysep Samana 31-07-2019, Aktualizacja: 07-03-2022 Półwysep Samana w Dominikanie to idealne miejsce na wakacje all inclusive dla miłośników egzotyki i błogiego wypoczynku. Warto wiedzieć Dominikana – wakacje w regionie Punta Cana 09-08-2019, Aktualizacja: 07-03-2022 Punta Cana uważana jest za najpiękniejszy region Dominikany. Jakie atrakcje i plaże czekają tam na turystów? Warto wiedzieć Rajskie plaże w Dominikanie 22-01-2020, Aktualizacja: 17-09-2021 Dominikana słynie z najpiękniejszych plaż na Karaibach, obleganych przez turystów z całego świata na egzotycznych wakacjach all inclusive! Poprzedni wpis Następny wpis
Autor Wiadomość Temat postu: Dominikana z niemowlakiem #1 Wysłany: 10 Kwi 2017 15:49 Rejestracja: 05 Kwi 2015Posty: 6Loty: 68Kilometry: 126 569 Pytanie do osób podróżujących z dziećmi... planujemy polecić z 10-miesięcznym synem na Dominikanę we wrześniu lub październiku. Co sądzicie o tym pomyśle ? czy są tu osoby, które były na Karaibach z niemowlakiem ? jakie są Wasze doświadczenia ? Z góry dziękuję za pomoc Góra yesterxxx Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #2 Wysłany: 13 Gru 2019 14:24 Rejestracja: 31 Sty 2018Posty: 104 Dawny post ale moze komus sie przyda. Bylismy z 11 miesiecznym dzieckiem w Pazdzierniku w Bayahibe, na morzem karaibskim. Hotel Dreams Dominicus La Romana. Standard ok, dziecko jadlo wszystko co mozliwe, lacznie z piciem wody z basenu I morza. Zadnych powazniejszych dolegliwosci zoladkowych, rzadsze kupki ale to wszystko. Ogolnie dzidzia pogodna I chetna do zabawy na piasku I w mialem laczony przez londyn. Z londynu mielismy wykupione bilety klasy ekonomicznej, ale z zarezerwowanym lozeczkiem dla dziecka. Troche spal w tym lozeczku, ale tez mialo to inne plusy, ze pod tym lozeczkiem bylo duzo miejsca na zrobienie placu zabaw. I tam na kocu bawil sie zabawkami. Ogolnie jak na pierwszy tak dlugi lot, bylo calkiem tym dugim lotem, dzidzius mial okolo 10 lotow zrobionych wczesniej. Najdluzszy na Sycylie, okolo dzidziusia na Saone polaczona z Atos Chavon. Bralismy taka troszke drozsza opcje, w obie strony katamaranem. Bylem w stanie na katamaranie rozlozyc wozek I tam tez dzidzia spala. Jak nie spala to bawila sie na pokladzie na kocach zabawkami. Na samej wyspie podobnie, albo zabawa w piasku, albo ogolnie tez dalo sie prowadzic spacerowke kawalek po w drodze powrotnej, ponownie dzidzius usnal na I jet lag nas troche wszystkich meczyl, ze 21 codziennie bylismy w lozkach I spalismy. Pierwsze wakacje ze nie poimprezowalismy wieczorami. Góra HandSome Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #3 Wysłany: 13 Gru 2019 14:56 Rejestracja: 14 Maj 2016Posty: 1439Zbanowany niebieski Rozumiem , że...rzadsze kupki to takie se uogólnienie spodziewanych zdarzeń dla wszystkich małych dzieci wybierających się na Dominikanę? Góra peta Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #4 Wysłany: 13 Gru 2019 15:15 Rejestracja: 11 Paź 2015Posty: 429 Nie mam dzieci ale wydaje mi się, ze 11 miesięczne dziecko to praktycznie same takie rzadsze kupki robi więc ja bym nawet na to nie zwrócił uwagi jakby dostało "zemstę faraona" Egipcie Wróć, 11 miesięczny dzidzius opisywany w dwa posty wyżej. Góra BrunoJ Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #5 Wysłany: 13 Gru 2019 16:02 Rejestracja: 25 Wrz 2014Posty: 2657 niebieski To tak, jakby abstynent się wypowiadał o gatunkach wina... _________________ Góra peta Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #6 Wysłany: 13 Gru 2019 18:20 Rejestracja: 11 Paź 2015Posty: 429 To że nie mam to nie znaczy że nie widzę co takie dzieci wyprawiają na codzien. Nie trzeba być alkoholikiem by wiedzieć że nadmiar alkoholu szkodzi. Góra BrunoJ Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #7 Wysłany: 13 Gru 2019 18:27 Rejestracja: 25 Wrz 2014Posty: 2657 niebieski Z Twojej wypowiedzi wnoszę, że żart był zbyt subtelny, co w zasadzie wpisuje się we wcześniejszego posta. _________________ Góra yesterxxx Temat postu: Re: Dominikana z niemowlakiem #8 Wysłany: 16 Gru 2019 13:14 Rejestracja: 31 Sty 2018Posty: 104 [quote="peta"]Nie mam dzieci ale wydaje mi się, ze 11 miesięczne dziecko to praktycznie same takie rzadsze kupki robi więc ja bym nawet na to nie zwrócił uwagi jakby dostało "zemstę faraona" Egipcie Mysle ze bys zwrocil, jakby dziecko mialo ciut mocniejszy przypadek tej zemsty. W Egipcie widzialem dzieciaki I doroslych biegnacych do toalety, gdzie nie wiedzieli czy siadac tylkiem czy wkladac glowe do kibla, jako ze lalo sie z dwoch otworow. W tym wypadku ta Dominikana wypadla calkiem dobrze. Nie bylo wymiotow, wysypek, goraczki. Nie szukalem aptek ani lokalnych znachorow. Pewnie o cos podobnego pytala sie autorka pierwszego posta. Góra
Tomek i Ania Szymkiewicz Po przeczytaniu książki „Ostatnia noc w Ciudad Trujillo” można szybko zmienić wyobrażenie o tym kraju jako plażowym kurorcie tonącym w słońcu i otoczonym lazurowymi wodami. Na lepsze czy na gorsze? Nie wiem. Na pewno na bardziej interesujące i zachęcające do poznania. Spakowaliśmy plecaki i polecieliśmy do Republiki Dominikany, ojczyzny nieżyjącego już, na szczęście, generała Rafaela Leonidasa Trujillo. Informacje podstawowe Termin wyjazdu: 11 – 30 lipca 2008 Ekipa: 2 osoby Transport – Jak dostać się na Dominikanę? Droga powietrzna Linie rejsowe mają wysokie ceny biletów. Można spróbować hiszpańską Iberię, Air Europa, albo łączone loty American Airlines lub Continental. Znacznie taniej polecieć jest jedną z linii czarterowych. Z Niemiec i Belgii niemal codziennie latają samoloty linii Jet Air Fly ( Condor ( i LTU ( Ceny wahają się w zależności od sezonu od 250 do 600 euro. Droga lądowa Dominikana ma kilka przejść granicznych z Haiti. Najpopularniejsze to: Jimaní/Malpasse na południu, na drodze łączęcej Port-au-Prince i Santo Domingo; na północy w Dajabón/Ouanaminthe pomiędzy Cap-Haítien i Santiago; i w Elías Piña/Belladère. Granice są otwarte od 8 rano do 6 wieczorem. Droga wodna Do portu Mayaguez na Portoryko trzy razy w tygodniu odpływa prom z Santo Domingo. Statek firmy Ferries del Caribe opuszcza port na Dominikanie w niedzielę, wtorek i czwartek o Podróż trwa około 12 godzin. Statek czeka cały dzień na Portoryko i wieczorem wraca ponownie do Santo Domingo. Bilet w dwie strony kosztuje 243 USD. W porcie dominikańskim trzeba zapłacić 20 USD tytułem podatku wyjazdowego. Ubezpieczenie Najtaniej skorzystać z ubezpieczenia, które dodawane jest do kart typu Euro26 lub ISIC. Często banki oferujące karty kredytowe dodają do nich ubezpieczenie w bardzo korzystnej cenie. Osobiście korzystałem z ubezpieczenia w banku Millenium dodawanym do karty kredytowej. Koszt to 60zł rocznie. Ubezpieczenie w Hestii kosztowało 120 zł na miesiąc pobytu. Warto ubezpieczyć jeszcze bagaż. Kradzieże zdarzają się wszędzie, a ubezpieczenie pozwoli nam w miarę bezpiecznie spać. Pamiętać trzeba o uzyskaniu raportu policyjnego po zdarzeniu. Wiza Obywatele Polscy nie potrzebują wiz. Przy wjeździe na Dominikanę należy wykupić na granicy kartę turystyczną (15 USD), która często jest już wliczona w cenę biletu lotniczego. Posiadacz takiej kraty może przebywać na terenie kraju do 90 dni. Bezpieczeństwo Dominikana ma opinię bezpiecznego kraju. Napady z bronią są rzadkością. Standardowe środki ostrożności wystarczą, czego nie można powiedzieć o sąsiednim Haiti. Zdrowie Standardowe szczepienia zalecane przez Sanepid (żółtaczka A+B, tężec, polio, dur brzuszny) powinny wystarczyć. Chociaż większość turystów nie zabezpiecza się w żaden sposób przed malarią, to warto rozważyć tą kwestię także. Rejon o największym ryzyku występowania tej choroby przenoszonej przez komary to okolice Punta Cana i Bavaro. Pieniądze Walutą w Republice Dominikany jest peso. W lipcu 2008 za jednego amerykańskiego dolara płacono około 34-35 peso. Kurs na lotniskach jest gorszy niż w miastach. Euro czy brytyjskie funty też można wymienić, ale dolar jest bardziej ceniony. Pieniądze najlepiej wymieniać w bankach. W miastach bankomaty są bardzo popularne; w lepszych sklepach i restauracjach można płacić kartami. Z dziennika podróży 10 lipca Czarterowy lot z Brukseli do Punta Cana okazuje się najtańszym sposobem dostania się na słoneczną wyspę Wielkich Antylii. W południe docieramy do stolicy Belgii i mamy około 20 godzin na spacer ulicami miasta. Miasto czyste i zadbane, ale jak większość europejskich stolic szare. Auto zaparkowaliśmy przy ulicy Anspach Blvd za 5 euro za 3 godziny i ruszyliśmy na zwiedzanie. Późnym wieczorem, a właściwie już w nocy jedziemy na lotnisko. Tam na parkingu P3 (najtańszy długoterminowy parking) śpimy w aucie do rana. O świcie wylatuje nasz samolot linii JetAirFly do Punta Cana. Bilet na kilka dni przed odlotem kosztował 550euro za osobę ( 11 lipca Lądujemy w deszczu i dwie godziny po czasie. W lotniskowym banku, przypominającym raczej nasze kantory niż prawdziwy bank, wyświetlają dzisiejszy kurs peso – 1USD = 33,70 peso. Doświadczenie podpowiada, żeby wymienić małą sumę, wystarczającą na dotarcie do banku w mieście, gdzie kurs może być dużo wyższy. Taksówkarze nauczeni rozrzutnością turystów lądujących tutaj z pełnymi portfelami na tygodniowe wakacje żądają 30USD za przejazd do dworca autobusowego w Bavaro. Jedziemy ostatecznie za 15 dolarów. Jest ciepło i wilgotno, co właściwie dziwić nie powinno, bo przecież lipiec to pora huraganów i zwiększonych opadów. Na szczęście to Karaiby i za dwie godziny wszystko błyszczy w popołudniowym słońcu. Autobus z Bavaro do Higuey kosztuje 100 peso, a następny do La Romana – 85 peso. Maszerujemy z naszymi plecakami szukając taniego hoteliku w tym spokojnym, jakby się wydawało, miasteczku. Sol y Mar Aparthotel oferuje nam pokój z działającą czasami klimatyzacją i toaletą za 670 peso. W środku budynku ciemno, nie ma prądu. Po chwili słychać generator burczący za rogiem, a naprzeciwko jakaś rodzinka dyskutuje na tarasie swojej posesji. Niestety u nas dalej ciemno. „Una falta grave” mówi właściciel, „una hora”. Nie wierzę do końca w jego słowa. Półtorej godziny później jest wciąż ciemno. Widok z werandy jest częściowo zasłonięty przez kable elektryczne rozwieszone między słupami niczym sznurki do bielizny, z drobną różnicą , jest ich naprawdę mnóstwo. 12 lipca Za 60 peso minibusy zwane na Dominikanie „gua-gua” kursują do miasteczka Bayahibe. Trzeba się zapytać, najlepiej w hotelu, skąd odjeżdżają. W samym Bayahibe oprócz plaż, sklepów z pamiątkami i kilku jadłodajni niewiele jest do zobaczenia. Po południu wybieramy jedną z restauracji mających piękny widok na zatokę i zamawiamy obiad. Kalmary z ziemniakami, sałatką i świeżo wyciśniętym owocowym sokiem kosztują około 330 peso za osobę. 13 lipca O odjeżdża autobus do Santo Domingo. Cena biletu to 160 peso. Hoteli w La Capital (jak mawiają Dominikańczycy o swojej stolicy) jest dużo, ale tanie noclegi niekoniecznie są łatwe do znalezienia. W La Grand Mansion w centrum, jakieś 10 minut od Maleconu, pokój dwuosobowy kosztuje 700 peso. Właściciel jest bardzo pomocny i posiada dużo ciekawych informacji na temat miasta. Po ulokowaniu się w pokoju idziemy kupić bilet na prom do Portoryko. Taksówka z Plaza de Hispanidad do biura linii Ferries del Caribe kosztuje 150 peso. Trzeba się targować, gdyż taksówkarze w stolicy często zawyżają ceny dla turystów. Spacerujemy do Fortaleza Ozama. Wstęp kosztuje 30 peso. Museo de Casas Reales – 60 peso. Taksówka z Parque Independencia do hotelu La Grand Mansion przy ulicy Danae 26 kosztuje 150 peso. 14 lipca Przy Parque Independencia znajduje się całodobowy bar o nazwie Dumbo. Serwują tutaj smaczne kanapki z szynką i serem za 70 peso oraz owocowe koktajle z mlekiem za 60 peso. Chcemy odwiedzić miasto, w którym urodził się dominikański tyran Trujillo. San Cristobal, bo tak się nazywa to miejsce, oddalone jest o dwie godziny jazdy autobusem ze stolicy. Bilet kosztuje 55 peso. W samym miasteczku główną atrakcją jest Castillo del Cerro – rezydencja wybudowana przez Rafaela Trujillo. Miał w niej zamieszkać, ale coś mu się nie spodobało od samego początku i pałac pełni dzisiaj funkcję muzeum. Mieści się tu także szkoła dla więźniów, którą można zwiedzić za darmo. Warto zajrzeć na ogromny taras, z którego rozpościera się wspaniały widok na San Cristobal. Innym miejscem wartym uwagi w mieście jest małe Muzeum Rafaela Trujillo prowadzone przez ekscentrycznego Dominikańczyka wielbiącego i sławiącego tyrana. We własnym domu zebrał ogromną kolekcję zdjęć i różnych przedmiotów związanych z jego życiem. Właściciel mówiący po angielsku oprowadza po swoim domu i opowiada ciekawostki z życia Trujillo. Opłata w postaci napiwku jest wystarczająca. Po powrocie do Santo Domingo spacerujemy po Maleconie. Deptak wzdłuż Morza Karaibskiego przypomina trochę ten z Hawany. Wzdłuż niego rozlokowały się knajpki z piwem i hotele. Litrowe piwo kosztuje tu 100 peso. 15 lipca Taksówka na drugą stronę miasta do Faro a Colon (Latarni Kolumba) kosztuje 200 peso. Wstęp do samej budowli kosztuje 100 peso. Warto tutaj zajrzeć. Oprócz samego grobu Krzysztofa Kolumba znajduje się tu interesująca ekspozycja przedmiotów z krajów Ameryki. Po powrocie do starego miasta można odwiedzić muzeum bursztynu Museo Mundo de Ambar. Wstęp – napiwek. Wieczorem odpływamy do Portoryko. Taksówka do portu kosztuje 150 peso. 22 lipca Przypływając z Portoryko do portu w Santo Domingo trzeba uiścić opłatę turystyczną w wysokości 10 USD. Po wyjściu czekają już nachalni taksówkarze żądający wygórowanych sum. Za przejazd do dworca autobusowego firmy Caribe Tours zapłaciliśmy 250 peso. 200 peso kosztuje bilet ze stolicy do La Vega. Chcąc dostać się do miasteczka Jarabacoa musimy dojechać do miejsca skąd odjeżdżają minibusy gua-gua. Taksówkarz za przejazd do tego właśnie miejsca zażądał 150 peso. Nie mieliśmy wyboru, trzeba było zapłacić. Gua-gua to już nieduży wydatek – 60 peso od osoby. Jarabacoa to ładnie położone miasteczko w górach. Znacznie tu chłodniej niż na wybrzeżu i z tego powodu bogatsi obywatele pobudowali tutaj letnie domki, z których korzystają w czasie urlopu. Hotel Plaza Central, w którym zatrzymaliśmy się, miał dość przestronne pokoje z łazienkami. Było względnie czysto i cena była przyzwoita – 500 peso za pokój dwuosobowy z wentylatorem. Jedyną wadą okazała się bliskość placu centralnego, na którym codziennie do późnych godzin nocnych młodzież bawiła się przy akompaniamencie bardzo głośnej muzyki nie pozwalającej spać. W centrum znajduje się kilka restauracji i barów. Kilka z nich ma naprawdę bogatą ofertę menu, ale ceny są wygórowane. Za smaczny obiad składający się z kurczaka z grzybami na winie, zupy warzywnej oraz piwa zapłaciliśmy 600 peso za osobę. Jarabacoa opisywana jest jako bardzo turystyczne miejsce, ale turystów nie widzieliśmy praktycznie wcale. Wieczorem przy placu centralnym można znaleźć mała knajpkę serwującą soki ze świeżych owoców za 20 peso i batidy (koktajle owocowe z kruszonym lodem i mlekiem) za 30 peso. 23 lipca Po przymusowym nocnym słuchaniu ulicznej muzyki wyjeżdżamy rankiem na dwóch motocyklach do pobliskich wodospadów. Chcemy jeszcze coś zjeść, ale wszystkie knajpki są czynne od robimy więc małe zakupy w supermarkecie. Cenę za wycieczkę ustalamy na 600 peso od osoby za trzy godziny. Trasa ma prowadzić do dwóch wodospadów – Salto Numero Uno i Salto Numero Dos. Za wstęp do wodospadu Numer Dwa, bo od niego zaczyna się wycieczka, trzeba zapłacić 30 peso od osoby. Wstęp do znacznie wyższego (Numer Jeden) kosztuje 100 peso. Nasz sprytny przewodnik zna drogę na skróty łączącą te dwa wodospady i pozwalającą nie płacić wstępu do pierwszego wodospadu. Jest to dobre pół godziny wspinania się w błocie i przedzierania przez gęste chaszcze. Po powrocie do miasta idziemy na obiad do wspomnianej wcześniej knajpki koło placu centralnego (na rogu ulic Duvergee i Carmen), gdzie za 60 peso można zjeść pyszną kanapkę z serem i szynką, a za 50 peso napić się batidy. Drink z curacao kosztuje 60 peso. 24 lipca Rankiem wyruszamy do Sosua na północnym wybrzeżu wyspy. Gua-gua (minibus) do La Vega kosztuje 60 peso od osoby oraz 30 peso za duży plecak. Zatrzymuje się w centrum miasta, podczas gdy przystanek linii autobusowych Caribe Tours jest przy drodze wylotowej. Taksówka pomiędzy tymi dwoma punktami kosztuje nas 200peso. Autobusy ze stolicy na północne wybrzeże kursują kilka razy dziennie, niektóre jadą do Puerto Plata, inne zaś na wschód do Sosua i Cabarete. Są to z reguły nowe pojazdy, bardzo wygodne i klimatyzowane. Bilet z La Vega do Sosua kosztuje 180peso. Sosua to nieduże miasteczko, niecałe 50 tysięcy ludzi. Jest tu kilka tanich hotelików, oferujących pokoje w przedziale 20-30usd. My trafiamy do będącego w częściowym remoncie i droższego El Colibri Resort. Ta szumna nazwa nie ma wiele wspólnego z bogatymi hotelami znajdującymi się w innej części miasteczka, ale hotelik jest bardzo ładny, posiada basen i restaurację ze smacznymi posiłkami. Właścicielka jest Holenderką i po długich negocjacjach, biorąc pod uwagę remont, zgadza się obniżyć cenę z 50 usd do 30 dolarów za duży apartament z ładną łazienką. Śpimy jak królowie. W Sosua warto zobaczyć muzeum żydowskie Museo Judio de Sosua, przedstawiające obecność i wkład Żydów w życie lokalnej społeczności. Dominikana w 1938 roku była jedynym krajem oficjalnie przyjmującym Żydów uciekających przed represjami nazistowskimi. Wstęp jest płatny – 75 peso od osoby. Po południu można wybrać się na pobliskie plaże. W bezpośrednim sąsiedztwie miasta są dwie – Playa Alicia i Playa Sosua. Ta pierwsza ma krystalicznie czystą wodę i delikatny piasek. Nie ma tu bezpośredniego dostępu z ulicy, więc trzeba przejść przez restauracje hotelu The Casa Marina Beach Resort. Wieczorem korzystamy z hotelowej restauracji. Pyszne, sycące spaghetti z mięsem i sosem pomidorowym kosztuje 120 peso. Batida ze świeżych ananasów 50 peso. 25 lipca Śniadanie w El Colibri składające się z dwóch jajek, dwóch bułek, masła, dżemu, szynki i sera żółtego, soku pomarańczowego, kawy lub herbaty kosztuje 120 peso. Gua-gua do Puerto Plata pokonuje trasę w około godzinę zabierając pasażerów stojących przy drodze i kosztuje 100 peso. Samo miasto, zamieszkane przez blisko 120 tysięcy ludzi, jest warte odwiedzin przynajmniej na jeden dzień. Byliśmy w galerii bursztynów Galeria de Ambar (wstęp 25peso/osoba), Fuerte de San Felipe (60peso/osoba) skąd rozpościera się przepiękny widok na zatokę i morze. Na ulicznych straganach można dostać muzykę latynoską w „oryginalnych” opakowaniach za około 100peso od płyty. Wzdłuż nadbrzeżnej promenady ulokowały się bary i restauracje. Puchar lodów kosztuje 140 peso. Wracamy do Sosua. 26 lipca Druga plaża w mieście to Playa Sosua. Jest dużo węższa niż Playa Alicia, ale za to bardzo długa. Wzdłuż niej rozlokowały się dziesiątki barów i sklepików z pamiątkami. Warto się przespacerować i porównać ceny, jeżeli planujecie tutaj zakupy. Bardzo popularne są tu malowidła na płótnie, które można zwinąć i schować w plecaku. Właściciele barów i restauracji powystawiali stoliki na piasek tak, że można siedzieć sobie wygodnie na biały piaseczku w cieniu palm oglądając wspaniały błękit zatoki sącząc zimną pinacoladę podawaną w świeżym ananasie za jedyne 200 peso. Wieczorem zmieniamy pokój w hotelu El Colibri i udajemy się wynegocjować lepszą cenę – 25 usd za noc za pokój z wentylatorem (bez klimatyzacji). W samym miasteczku Sosua nie ma wiele atrakcji, ale można się przejść i pozaglądać do tętniących życiem barów i dyskotek w centrum. 27 lipca – Samana Chcemy dojechać dzisiaj do miasta Samana, leżącego na półwyspie o takiej samej nazwie. Rano po śniadaniu w El Colibri jedziemy taksówką za 200 peso do stacji Publico (taksówek publicznych) przy Avenida Rosen w pobliżu stacji TEXACO. Stąd taksówki odjeżdżają na wschód. Ten transport publiczny to nic innego jak osobowe auto, do którego kierowcy pakują 7-8 pasażerów. Przy takim obłożeniu cena przejazdu do miasteczka Gaspar Hernandez to 50 peso. Wynajęcie całego auta to koszt 250 peso. Z Gaspar Hernandez kursują gua-gua do Rio San Juan. Przejazd to wydatek 50p na osobę. Dalej do Nagua kierowcy minibusów żądają 100peso. W Nagua, z powodu świątecznego dnia, czekamy dłużej. W końcu zjawia się gua-gua przepełniona ludźmi po sam sufit. Za 100 peso od osoby znajduje się jednak miejsce i dla nas. W Samana jesteśmy około W miasteczku jest kilka tanich hotelików, ale najprzyjemniejszy wydaje się Hotel Docia położony na wzgórzu. Po negocjacji z właścicielką otrzymujemy pokój na drugim piętrze z łazienką za 700 peso. Na pierwszej kondygnacji pokoje mają niższą cenę – 600 peso, ale nie mają łazienki. Widok z tarasu na drugim piętrze warty jest tej ceny. Przepiękna zatoka i promenada nadmorska leżą jak na dłoni. Kilkadziesiąt metrów od naszego hotelu idąc w górę znajduje się chińska restauracja. Kurczak w sosie słodko-kwaśnym – 195 peso, sałatka z pomidorów i ogórków – 100 peso, coca-cola – 50 peso. Wzdłuż promenady wieczorami pojawiają się dostawcze auta przypominające te z Polinezji Francuskiej zwane tam „Les Roulettes”. Jedna strona takiego busa otwiera się i serwowane są różne posiłki w przystępnych cenach. Nam przypadła do gustu pizza sprzedawana na kawałki (35 peso) przygotowywana przez rodowitego Haitańczyka. 28 lipca – El Limon Śniadanie w jednym z barów to koszt 130 peso. Można zjeść gotowane banany lub ziemniaki, warzywa albo kiełbasę z sosem. Trochę inaczej niż w Europie, ale tak tutaj jedzą. Do wioski El Limon można dojechać transportem publicznym albo wynajętą moto-rikszą. Cena to 400 peso w jedną stronę za dwie osoby. W samej wiosce jest kilka gospodarstw wynajmujących konie. Za 700 peso dostajemy dwa wychudzone konie, dwóch młodych przewodników i wyruszamy do wodospadu Cascada El Limon. Przy samym wodospadzie pobierana jest opłata 50 peso od osoby. Po powrocie warto pomyśleć o małym napiwku dla przewodników, gdyż są mizernie opłacani przez właściciela koni. Wodospad wart jest takiego wydatku. Jest przepięknie położony, a u jego stóp utworzył się naturalny basen z krystalicznie czystą wodą, w którym można się kąpać. Innymi atrakcjami w regionie jest oddalona od brzegu o 7 kilometrów wysepka Cayo Levantado albo leżący po drugiej stronie zatoki Park Narodowy Los Haitises. Lokalne biura turystyczne organizują jednodniowe wycieczki. 29 lipca – Bavaro Cztery razy dziennie odpływa prom z nabrzeża do miasteczka Sabana de la Mar po przeciwległej stronie Zatoki Samana. Wypływamy pierwszą łódką o rano. Bilet kosztuje 150 peso. Zaczyna się burza i dość mocno buja naszą łajbą. Na szczęście po pół godzinie silnego deszczu burza odchodzi i pojawia się słońce. Około przypływamy do portu w Sabana de la Mar. Na molo czeka już autobus jadący do stolicy. Za 80 peso możemy wysiąść po drodze w Hato Mayor, skąd odjeżdża kolejny autobus do Higuey. Bilet to wydatek 115 peso. Chcąc dostać się z Samana do Punta Cana, jak widzicie, trzeba się przesiadać kilka razy. Można jechać bezpośrednio z Sabana de la Mar do Santo Domingo i następnie do Punta Cana, ale zajmuje to więcej czasu. Z Higuey odjeżdżamy do Bavaro za 110 peso. Przyjeżdżamy na miejsce około Samo Bavaro to bardzo rozległa wioska z wieloma kurortami ogrodzonymi wysokimi murami. Oprócz tego i ładnej plaży nie ma tu właściwie nic co mogłoby wzbudzić zainteresowanie. Dla turystów z plecakiem nie jest to wymarzone miejsce. Wszędzie jest daleko, a hotele są bardzo drogie. Nie mamy jednak wyjścia, jutro lecimy do domu. Pomiędzy plażą a hotelami kursują drogie taksówki albo trochę tańsze motoconcho czyli motorki. Cena za przejazd takim motorkiem to 50-100 peso w zależności od odległości. Mamy do wyboru hotel Cayacoa za 1485 peso za pokój albo El Cortecito za 55usd. Wybieramy ten drugi. To najwyższa cena jaką zapłaciliśmy do tej pory na Dominikanie, ale komfort też jest najwyższy. Hotel położony jest blisko plaży, posiada ładny basen, restaurację i bar . Pokoje mają telewizor, lodówkę i klimatyzację. Jak dla plecakowiczów to zbytni luksus, ale „nie narzekamy”, pewnie szybko się taki hotel nie trafi na naszym szlaku. Restauracje mają zbliżone ceny, ale trudno znaleźć obiad za mniej niż 400 peso za osobę. 30 lipca – Odlot W cenę hotelu wliczone jest duże śniadanie. Coś w rodzaju bufetu serwowane jest na stołach przy basenie. Można się najeść do woli. Mnóstwo pieczywa, serów, wędlin, owoce, soki, kawa, herbata, itp. Popołudniu odlatuje nasz samolot do Brukseli. Pakujemy się więc i próbujemy złapać stopa na lotnisko. Niestety nikt za darmo nas nie zawiezie, a pazerni kierowcy motorków żądają cen podobnych do tradycyjnych taksówek. Na lotnisko jest ponad 10 kilometrów, więc z plecakami wygodniej będzie autem. Ceny wyjściowe to 35-40 dolarów za kurs. W końcu udaje się złapać taksówkarza, który zabiera nas za 27 usd. Bye, bye Dominikana!
dominikana z niemiec forum